Potrzebny jest dostęp do światła dziennego jak i sztucznego. W gabinecie potrzebujemy różnego oświetlenia. Oczywiste wydają się lampy na biurko czy lampy sufitowe. Jednak to nie wszystko. Wybierając oświetlenie musimy pamiętać o tym, że źle dobrane może zepsuć wygląd pokoju tak samo jak urwana tapeta, czy zniszczony fotel.
Trzymajmy się zasad
Gabinet to miejsce, w którym liczy się przede wszystkim dobre oświetlenie, a funkcje dekoracyjne schodzą na dalszy plan. Nie powinien pojawiać się cień, ponieważ będzie utrudniać pracę. Światło musi pochodzić z kilku źródeł. Należy więc zastosować różne lampy. Na biurku najlepiej jest postawić małą z ruchomym ramieniem. Nie powinno stawiać się lampki od strony ręki dominującej, gdyż wtedy powstanie cień. Przy niektórych czynnościach jedna, niewielka lampka to za mało. Dobrym rozwiązaniem są lampy sufitowe wieszane bezpośrednio nad stołem, przy którym się pracuje.
O czym jeszcze warto pamiętać?
Pracownia to miejsce koncentracji. Dlatego sztuczne światło powinno jak najbardziej przypominać te naturalne. Wzrok męczy się przy zbyt białym i błękitnym świetle. Pracując przy dużym blacie można podświetlić go z góry listwami LED. W ten sposób oświetli się całą przestrzeń i usunie cień, a także obniży rachunek za prąd. Ten rodzaj lamp sprawdzi się również przy podświetlaniu klawiatury komputerowej. Mają żywotność do 50.000 godzin. Nie skraca tego nawet częste włączanie i wyłączanie!
Pracując przy komputerze należy także zwrócić uwagę na to, czy światło nie odbija się na ekranie. Natomiast tak zwane lampy kreślarskie mają łatwy montaż – wystarczy przykręcić je do krawędzi biurka. Warto zaopatrzyć lampy sufitowe w energooszczędne żarówki. Najlepiej, żeby dana lampa miała co najmniej dwa źródła światła. Jeśli w pomieszczeniu mamy ulubione przedmioty np. zdjęcia, rośliny, które umilają nam czas można je również podświetlić. Należy pamiętać, że dobre oświetlenie wpływa na długość i jakość naszej pracy.